środa, 22 sierpnia 2012

burning fire gives a warmth

czyli zapowiedź nowej kolekcji Pat Guzik 
biżuteria Maja Racka 
więcej... w swoim czasie. cierpliwości. warto.





.


a poza tym... dostałam wreszcie w ręce nowy album Fashion People Doroty Wróblewskiej.
w środku znów mogłam zobaczyć sporo znajomych twarzy.
wszystko świetnie sfotografowanych przez Szymona Brzóskę.
polecam więc jego nowy blog streetfashion styletalker.net :)
  

 wrzucam więc parę skanów z moją mroczną osobą...
pokrytą od stóp do głów w h&m, z wyjątkiem spódnicy od Pangea,
pierścionka pylones i wisiorka od Makabresque 



 na ostatnim zdjęciu siedzę z autorką mojego ukochanego amuletu, Agatą Makabresque :v

taka ze mnie "imprezowiczka", że nie dopiłam nawet jednego kieliszka wina, ale dobrze się bawiłam ;)
uściski dla całej ekipy h&m i podziękowania dla Justyny Komorek za wszystko.

sobota, 18 sierpnia 2012

koniec lata. koniec świata.

dziś znów nie jestem szafairką.
wrzucam lookbook Pat Guzik.
uwielbiam jej pozować, zwłaszcza w takich plenerach 









 i coś jeszcze. kilka dni temu wpadłam na te zdjęcia
 i totalnie się zakochałam! Dina Lynnyk to GENIUSZ!!!!

Creepy kids
Idea Dina Lynnyk 
Photography  Roma Pashkovskiy fashion Dina Lynnyk and Maria Migotina hair and make up Helen Khodos. Post production and collages by Dina Lynnyk











poniedziałek, 13 sierpnia 2012

tak. wiem.

wiem. jestem najgorszym blogerem na świecie. 
nie ma sensu się tłumaczyć, dlaczego tak rzadko... 
wrzucam więc kolejne dziwne zdjęcia.
w ramach rekompensaty.
na pierwszy ogień rzucam sesję, 
która ukazała się niedawno w magazynie Kismet  

ubrania: Pat Guzik
zdjęcia: Piotr Kierat
rysunki: Nina Gregier







ciekawe, że mniej więcej w tym samym okresie powstała sesja w podobnym klimacie, 
choć była totalnym eksperymentem i chyba najdziwniejszą sesją w moim życiu :D
oto i ona:
zdjęcia: Michał Janica
stylizacja: Victor Kochetov



były starocie, czas na coś w miarę świeżego.
nie. nie będzie tu zdjęć moich stylizacji. przykro mi.
będzie za to portret idealnie ukazujący w jak świetnej 
kondycji psychicznej i fizycznej ostatnio jestem.
ok. koniec taniej ironii... 
był to dzień pierwszy mojego zapuszczania włosów. 
więc ważny dzień. minął już miesiąc i na razie nieźle mi idzie.

bardzo smutne zdjęcie: Sebastian Komorowski-Nalazek


był smutek, czas na radość.
eeeee...
przynajmniej się starałam ;)
udało mi się wreszcie zaliczyć piknik nad Wisłą. 
dokumentacja poniżej.
zdjęcia autorstwa Łucji Czepe




prawda jest taka, że ostatnimi miesiącami ciągle choruję, 
a ta beznadzieja nie jest zbyt interesująca i warta uwiecznienia w jakiejkolwiek formie.
na odtrutkę wrzucam więc zdjęcie kotka. kotki są dobre na wszystko :

źródło: tumblr.com 


na sam koniec wrzucam zdjęcia moich torebek lepszej jakości.
na powiększeniu widać każdy szczegół i kłaczek ;)
wymiary torebek to 26cm x 33cm lub 33cm x 48 cm
zdjęcia: Marcin Kosakowski 


to jest jakiś dziwny post, albo ja  po prostu jestem bardziej dziwna.
na dziś chyba wystarczy. idę spać. dobranoc