piątek, 18 listopada 2011

Wszyscy mają Zombie. Mam i ja.


Czyli początek odrabiania zaległości...
powoli zaczynają spływać do mnie efekty moich ostatnich poczynań
jest tego wszystkiego jeszcze sporo i miejmy nadzieję blog przestanie wiać nudą;)

Zaczynamy od Zombie Boy'a:




fotograf: Jacek Narkielun
Modele: Rick Genest (Zombie Boy), Peter Blaszczyk (Pefnuc)
wizaż: Paulina Kurkowiak
stylizacja i maszynki na twarzach: Katarzyna Konieczka
frak: Magdalena Arłukiewicz
krawat z włosów: Coco Mayaki

Oraz mój nowy haircut:




fotograf: Piotr Kierat
makijaż: Coco Mayaki
stylizacja i ciuszki: Pat Guzik
fryzura: Krzysztof Pacura

W Październiku były również targi dizajnu, w których brałam udział:





fotograf: Piotr Kierat

10 komentarzy:

  1. pokażesz kiedyś te rzeczy które miałaś na targach bliżej? albo może będzie możliwość kupienia online? podobają mi się rzeczy chociaż nie mam pojęcia czym jest połowa z nich oprócz ekobaga ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko niestety w rękach fotografów, którzy w zwyczaju mają przetrzymywać zdjęcia do przesady :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Po cholerę postawili obok Genesta tego Pefnuc'a? Strasznie słabo wyglądają we dwójkę

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie, zdjęcie nr 3 z Zombie(Cię zarąbie) - Co się stało? Co się stało? (Autor cytatu nieprzypadkowy).
    Ps. Cocson! Ty i Zombie Boy = dooobry (i zły \m/) duet.

    OdpowiedzUsuń
  5. jesteś dziełem sztuki, uwielbiam wszsytko co zamieszczasz na tym blogu..xoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. Łezka mi się w oku kręci, kiedy pomyślę o dawnych czasach - czyli parę lat temu - kiedy zombieboy był tylko jednym z freaków na bmezine. A tera takim celebryto jest, że hej. Wszyscy mają sesyjkę albo chociaż wspólne zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  7. A, nie szkoda Ci było włochów?

    OdpowiedzUsuń
  8. ładnie Cie Pat Guziczek zrobiła. piona z plusem

    OdpowiedzUsuń
  9. włosów nie szkoda. odrosną;)
    oraz odnośnie drugiego modela - zgadzam się 100%.

    OdpowiedzUsuń
  10. na jednym ze zdjęć w nowym fryzie wyglądasz jak córka Tildy Swinton <3

    OdpowiedzUsuń