Piękne te zdjęcia Coco, gdzie Ty takie rzeczy wynajdujesz?? A zdjęcia zwierzątek coś mi przypomniały :DDDD Miałam w domu mnóstwo wypchanych zwierząt (taka tam pasja taty z dawnych lat), w tym kreta. Kret został usadzony na krześle z domku dla lalek i był centralnym punktem zabaw w Calineczkę :DDDD Jaskółki nie było, więc podkradałam sójkę. Był jeszcze króliczek, który już nie pamiętam, jaką rolę pełnił. Na takich to psychodelicznych "zabawkach" się wychowałam :DDD
u mnie podobnie. co z nas wyrosło? mój dziadek był kuśnierzem. robił futra. miał mnóstwo lisów, jeszcze więcej oczu do nich. miał też dużo zwierzaków wypchanych. a ja nie jem mięsa. od dziecka :)
Coco, ja tam na efekt końcowy nie narzekam, a co inni sądzą mam w tyłku. Pamiętam, jak rozmawiałyśmy o naszych zabawach :DDD Brakuje mi robienia przeszczepów i transfuzji z chlorofilu kwiatkom ;) A z innej beki: mój poziom nieakceptacji fryzury osiągnął zenit i idę się jutro obciąć w pierwsze lepsze miejsce i jak mnie będzie tak nosiło jak teraz, to rozjaśniania będzie ciąg dalszy, bo mnie już normalnie nienapiszęco strzela :/
He he z tą dziewczyną ze zdjęć(1/2) byłam wczoraj na domówce w Dortmundzie,to girlfrend mego znajomego,była dokładnie w tej samej sukience i fryzurze jak na foto nr 1.Jej jaki ten świat mały:P
Piękne te zdjęcia Coco, gdzie Ty takie rzeczy wynajdujesz??
OdpowiedzUsuńA zdjęcia zwierzątek coś mi przypomniały :DDDD
Miałam w domu mnóstwo wypchanych zwierząt (taka tam pasja taty z dawnych lat), w tym kreta. Kret został usadzony na krześle z domku dla lalek i był centralnym punktem zabaw w Calineczkę :DDDD
Jaskółki nie było, więc podkradałam sójkę. Był jeszcze króliczek, który już nie pamiętam, jaką rolę pełnił. Na takich to psychodelicznych "zabawkach" się wychowałam :DDD
u mnie podobnie. co z nas wyrosło?
OdpowiedzUsuńmój dziadek był kuśnierzem. robił futra. miał mnóstwo lisów, jeszcze więcej oczu do nich. miał też dużo zwierzaków wypchanych. a ja nie jem mięsa. od dziecka :)
Coco, ja tam na efekt końcowy nie narzekam, a co inni sądzą mam w tyłku. Pamiętam, jak rozmawiałyśmy o naszych zabawach :DDD Brakuje mi robienia przeszczepów i transfuzji z chlorofilu kwiatkom ;)
OdpowiedzUsuńA z innej beki: mój poziom nieakceptacji fryzury osiągnął zenit i idę się jutro obciąć w pierwsze lepsze miejsce i jak mnie będzie tak nosiło jak teraz, to rozjaśniania będzie ciąg dalszy, bo mnie już normalnie nienapiszęco strzela :/
najlepsze zdjęcie - kobieta z brodą, a film wymiata!
OdpowiedzUsuńdziewczyno wynajdujesz perełki
OdpowiedzUsuństaram się;)
OdpowiedzUsuńHe he z tą dziewczyną ze zdjęć(1/2) byłam wczoraj na domówce w Dortmundzie,to girlfrend mego znajomego,była dokładnie w tej samej sukience i fryzurze jak na foto nr 1.Jej jaki ten świat mały:P
OdpowiedzUsuńmysio <3
OdpowiedzUsuńJa pierdl, jakie okropne video. Chyba chcesz mnie na zawał powalić, boję się takich kukieł.OKROPNE!
OdpowiedzUsuńkobieta z brodą przypomina mi jakiś film. jakieś skojarzenie z paranassusem i jakimś filmem z cyrkiem:>
OdpowiedzUsuń