czwartek, 30 kwietnia 2009
zmiany zmiany
tak wiec kolor włosów zmieniłam... tylko chwilowo i pod wpływem chwili... to tylko toner a nie farba wiec zejdzie do bieli mysle do miesiaca... nic mi tak nie poprawia nastroju jak slonce, nowa fryzura i...
na sobie mam spodnie ze stradivarius, buty z ccc, torebke z crp, bokserke z pull&bear, cardigan z bershka i okulary z s.i.x.
i uwielbiam taka prostote:)
teraz czeka mnie ciezki miesiac przygotowywan do re-acta... ale przed tym wlasnie jade do czech na festiwal muzyczny i wracam za 3 dni:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
pieknie wygladasz,ale nie liczylabym na to,ze ten kolor tak szybko sie zmyje:)
OdpowiedzUsuńja to wiem :P juz tak wczesniej robilam to specjalny toner a nie farba
OdpowiedzUsuńok, moja znajoma tez tak zrobiła i tonerem i szmponetka a potem kolor trzymał sie kilka miesiecy.tak czy siak ładnie ci w czarnym:)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się Twój blog, styl nowy i nietypowy (głupi rym :)
OdpowiedzUsuńbędę tu często.
Świetna fryzura:D Choć w bieli też bardzo mi się podobasz:)
OdpowiedzUsuńmrocznie;) biały był takim spokojnym kolorem;)))
OdpowiedzUsuńheh kolor juz sie spiera! a to dopiero tydzien.... teraz sa granatowo-niebieskie... zreszta jutro wrzuce swierze zdjecia;) dzieki bardzo pozdrawiam szafiarki!:)
OdpowiedzUsuńTonery są super, ja używałam niebieskiego directions, najbardziej wkurzało mnie to, że każdy prysznic kończył się ufarbowana na niebiesko łazienką :D
OdpowiedzUsuńw takim kolorze tez Ci pieknie:)
OdpowiedzUsuń